Bożonarodzeniowa szopka w kościele Chrystusa Króla w Ostrzeszowie to nie tylko żłóbek z dzieciątkiem Jezus w towarzystwie świętej rodziny. To całe, przeniesione na rodzimy grunt Betlejem, w którym znane z Biblii wydarzenia wpisują się w zwyczajne życie.
>> Jest pierwszy milion dla Marcelka! Zbiórka wciąż trwa,
bo potrzeba kolejnych 2,6 mln zł <<
Pomysł zbudowania stajenki zrodził się 14 lat temu, gdy proboszczem tej parafii został ks. Paweł Maliński, ale co roku zyskuje nowe elementy. Na początku na ołtarzu była tylko jedna drewniana szopa. Z biegiem lat pojawił się wiatrak, szopka dla pasterzy, na której wiszą zabytkowe już narzędzia do pracy na roli i dom, w którym toczy się zwyczajne życie.
Przybywało też zwierząt, figurek i przedmiotów dopełniających wystrój. W tym roku nowym elementem jest młyn napędzany wodą.