DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Ostrzeszów. Otwarcie kąpieliska już w sobotę

Ostrzeszowskie kąpielisko, znajdujące się przy ul. Kąpielowej, tuż obok stadionu miejskiego, funkcjonuje już od 1939 roku. Składa się z piaszczystej plaży, basenu o wymiarach 60/110 metrów, wieży do skoków i 50-metrowej zjeżdżalni. Na terenie kąpieliska znajdują się również trzy boiska do siatkówki plażowej, boisko do koszykówki oraz miejsce do grillowania. Obiekt jest strzeżony przez ratowników. Niestety, mimo upałów, nie można było otworzyć go wcześniej. – Kąpieliska rządzą się innymi prawami, dlatego nie mogliśmy rozpocząć sezonu wcześniej, tylko tak jak nakazuje to ustawa, dopiero od 15 czerwca – wyjaśnia Janusz Suwiczak, ratownik wodny z dwudziestoletnim stażem.

Trzy lata temu w Ostrzeszowie mówiło się o planach gruntownej przebudowy obiektu. Niestety, problemem wciąż są pieniądze, a raczej ich brak. W tym roku obiekt wzbogaci się jednak o nowe miejsca rekreacji. Wszystko dzięki otrzymanemu dofinansowaniu. – Będzie to siłownia zewnętrzna i plac zabaw –mówi Włodzimierz Drogi, prezes Zakładu Energetyki Cieplnej w Ostrzeszowie.

Dodatkowo powstanie również caffe bar. Na nowe atrakcje wodne nie ma na razie co liczyć. – Tak krawiec kraje, jak mu materii staje. Wierzę, że uda nam się unowocześnić to miejsce w przyszłych latach. Nie możemy porównywać się z Ostrowem, bo tam wpłynęła olbrzymia dotacja – dodaje Włodzimierz Drogi.

Przez cały weekend mieszkańcy Ostrzeszowa i okolic będą mogli korzystać z kąpieliska zupełnie za darmo.

Ceny za pobyt na kąpielisku nie uległy zmianie. Za bilet normalny zapłacimy 9 złotych, ulgowy kosztować będzie 7 złotych. Po godzinie 16.00 cena będzie niższa – 5zł dla osoby dorosłej i 4 zł dla dziecka. Przewidziano również zniżki dla grup zorganizowanych.

Więcej na ten temat w piątkowych Wydarzeniach Telewizji Proart.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz