Tuż przed godz. 15.00 strażacy z Ostrowa Wielkopolskiego zostali wezwani do pożaru śmietnika przy ul. Limanowskiego w sąsiedztwie cmentarza. Choć płomienie sięgały momentami nawet dwóch metrów, ogień szybko udało się opanować.
Przy okazji świąt wiele osób wybiera się na cmentarze, aby zrobić wiosenne porządki, umyć groby i zapalić znicze. Kontenery na śmieci szybko się zapełniają, a sterty odpadów – w związku z brakiem miejsca wewnątrz – są ustawiane obok nich. Pośpiech i nieuwaga mogą przyczynić się w tych dniach do przypadkowego zaprószenia ognia. Być może podobnie było w niedzielę wielkanocną, kiedy w śmietniku przy cmentarzu przy ul. Limanowskiego w Ostrowie Wielkopolskim pojawił się ogień.
Świadkowie wezwali straż pożarną, która po dotarciu na miejsce szybko opanowała zagrożenie.
ZOBACZ TEŻ: Groźby wyskoczenia z balkonu i dwa pożary. Wielka Sobota na sygnale
Dzisiaj mieszczuchy palą śmieci w śmietniskach, a jutro w lany poniedziałek będą lali wodę i się wyrówna.
Kasować za postój to pierwsi, ale żeby zapłacić za śmieci to ciężko, wszystko wylewa się na zewnątrz to pożar się przytrafił .
komentarz z d u p y totalnie
Za te sterty śmierci powinien beknąć administrator tego cmentarza. W sobotę pojemniki były zapełnione, drugie tyle odpadów było obok kontenerów, a pan i władca tego obiektu jaja polewał. Ten cmentarz przypomina wysypisko na Staroprzygodzkiej.
Zarządca niech zapłaci za interwencję straży pożarnej. Wtedy będzie mu lzej
Na innych cmentarzach w Ostrowie nie ma takiego syfu wokół śmietników jak tam.
Większości się przypomniało że trzeba zmienić wystrój grobu z bożonarodzeniowego albo jeszcze lepiej na wielkanocny za pięć dwunasta więc kumulacja się zrobiła. Jakby każdy chodził nie tylko od święta na groby to by tego nie było. Jestem świadomy że zaraz znajdzie się ktoś mądry co będzie szedł w zaparte swoim tokiem myślenia ale i tak mnie to nie ruszy.
bywasz na tym cmentarzu na co dzień? wiesz jak wyglądają śmietniki nie tylko przed Świętami? syf syf i jeszcze raz syf!
Już w sobotę ten śmietnik był cały zapełniony. Nie wspomnę, że w głównej alejce stał pełen kontener a śmieci porozrzucane obok niego.
Przejechałam w sobotę trzy cmentarze i na żadnym nie było takiego bałaganu jak na Limanowskiego.