DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Nielegalna fabryka zlikwidowana. W środku towar o wartości blisko 3 mln zł [WIDEO]

Straż Graniczna z Władysławowa i Kalisza przy wsparciu Wydziału Zabezpieczenia Działań Morskiego Oddziału Straży Granicznej znalazła i zlikwidowała znajdującą się w powiecie pleszewskim kompletną linię produkcyjną, przeznaczoną do wyboru nielegalnych papierosów. Oprócz tego zabezpieczono dwie tony krajanki tytoniowej oraz ponad 1,2 mln gotowych papierosów spakowanych w 300 kartonach. Wartość towaru oszacowano na blisko 3 mln zł.

„Zajęto urządzenia do wytwarzania produktów tytoniowych, w tym kompresory, agregaty prądotwórcze oraz komponenty do produkcji. Z ustaleń wynika, że maszyny mogły wyrabiać 3 tysiące papierosów na minutę. W działaniach brali też udział przedstawiciele firmy tytoniowej, której marką znakowane były wyroby z nielegalnej fabryki” – informują funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej.

W budynku, w którym znajdowała się nielegalna fabryka, funkcjonariusze zastali trzech obywateli Białorusi w wieku 29, 47 i 53 lat. Zostali aresztowani na trzy miesiące. Sprawę bada polica pod nadzorem prokuratora. „Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzą funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej we Władysławowie” – czytamy na oficjalnej stronie tej instytucji.

Zdjęcia i wideo: Morski Oddział Straży Granicznej

Napisz do autora

Komentarze (4)
  • E
    edek

    czwartek, 21 listopada, 2019

    Brawo Policja , łapać i za kratki. A gdzie właściciel firmy ? jak z pod Pleszewa to zapewne Polaczek .O tym cisza w artykule .

    Odpowiedz
  • W
    wiesiek

    czwartek, 21 listopada, 2019

    To co właścicielami tego domu i warsztatu byli Bialorusini ? Czy pracowali u Polaka ? O tym się nie pisze.

    Odpowiedz
  • A
    Adam

    czwartek, 21 listopada, 2019

    Zapewne zdążyli się drobić ,zanim ich odkryli . Dlaczego nic nie pisza o właścicielu tej nielegalnej firmy , tylko o pracownikach z Bialorusi

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz