W nocy z czwartku na piątek runął mur przy posesji na ulicy Wolności w Ostrowie Wielkopolskim. Całe szczęście nikomu nic się nie stało. O sprawie została poinformowana straż miejska, policja oraz Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego.
– Uważam, że to jest opatrzność losu, że się nikomu nic nie stało. Bawią się często tutaj dzieciaki, samochody tędy przejeżdżają. Możemy mówić o ogromnym szczęściu, dzięki temu, że stało się to w nocy – mówi mieszkanka posesji przy ulicy Wolności – Bogumiła Działocha.
– Do tej pory żyliśmy w zgodzie, a w momencie kiedy mur zaczął się przewracać, to właściciele stwierdzili, że to z naszej winy i my mamy się tym martwić – dodaje Wiesław Barczak.