
Gorzowianie to nowy zespół w grupie B rozgrywek 1. ligi piłkarzy ręcznych. W zeszłym sezonie „Stalowcy” rywalizowali w grupie A, gdzie do samego końca walczyli o zwycięstwo w tabeli z Nielbą Wągrowiec. To zespół, który także w tym sezonie powinien liczyć się w gronie faworytów. Zatem już na starcie nowego sezonu, w Gorzowie spotkały się dwa mocne zespoły.
– Bardzo dobrze rozpoczęliśmy ten mecz. Popełnialiśmy mało błędów, co pozwoliło nam szybko wyjść na pięciobramkowe prowadzenie. Spora w tym zasługa Patryków – Folusznego i Marciniaka. Pierwszy odbił kilka piłek, drugi był skuteczny w ataku – powiedział po meczu Rafał Stempniak, trener KPR Ostrovia.
KPR utrzymał pewne prowadzenie do przerwy. Problemy pojawiły się po przerwie, kiedy gorzowianie zabrali się za odrabianie strat. – Drugą część meczu rozpoczęliśmy pewnie, jednak w kolejnych minutach zaczęliśmy popełniać sporo błędów. Gospodarze nas doszli. Jednak wciąż byliśmy na prowadzeniu – dodaje Stempniak.
W ostatnich minutach ostrowianie znów wyszli na pięciobramkowe prowadzenie. Gorzowianie jednak położyli wszystkie siły na szali, odrabiając straty. – Wydawało się, że będziemy do końca kontrolować ten mecz. Chłopaki jednak w ostatnich sekundach sprawiali wrażenie jakby wyczekiwali na końcowy gwizdek, stąd tylko jedna bramka różnicy – komentuje Stempniak.
Ostrovia ostatecznie wygrała 28:27, kapitalnie rozpoczynając sezon 2019/2020. Teraz przed KPR-em spotkanie w Ostrowie Wielkopolskim. W najbliższą sobotę mecz w hali przy SP14 z Olimpem Grodków.
Dobrze by było gdyby to samo zrobili żużlowcy
28:27 – to jest „mocne uderzenie” ?!?!? Nie! to jest po prostu wygrana, i tyle…
Już się zaczyna. Na trzy minuty przed
Końcem było 5 bramek przewagi Ostrovii, ostatnie minuty to już dekoncentracja! Drużyna Gorzowa Wielkopolskiego w zeszłym sezonie w tym składzie biła się o wygranie ligi do ostatnich kolejek grupy A, więc ja uważam że tytuł jest trafiony! A ty jak nie kibicujesz Ostrovii to znajdź sobie inny klub masz na przykład Gorzyce, grają tam chłopaki dla rozrywki to może coś Cię z nimi połączy!
Wygrali na inauguracje z jednym z najmocniejszych zespołów w grupie, więc chyba mocne uderzenie?!