- Dzisiaj nie poznawałem moich zawodniczek. Nie podjęły walki i to jest niedopuszczalne. Można przegrać i 50 punktami, ale trzeba walczyć. Takiej postawy, jak dzisiaj nikt nie będzie tolerować - mówi Wadim Czeczuro, trener koszykarek Ostrovii, który nie przebierał w słowach oceniając postawę swoich podopiecznych w rywalizacji z faworyzowanym AZS-em Gorzów. Dla biało-czerwonych porażka z gorzowskim zespołem jest dużym materiałem do analizy. - Zabrakło nam spokoju i determinacji - uważa rozgrywająca Monika Naczk.