Marcin Sz. oraz Łukasz D. odpowiadali za czyn z art. 148 kk, czyli za zabójstwo. Zadawali ciosy nie tylko rękami, ale także nogami i drewnianą pałką. Doprowadzili do ofiary u szeregu obrażeń. Na tym jednak nie poprzestali. Linką holowniczą przywiązali ofiarę do samochodu i ciągnęli po polnej drodze. – Skazuję ich na karę po 15 lat pozbawienia wolności. Oskarżony Łukasz D. nie może uzyskać warunkowego, przedterminowego zwolnienia przed upływem 12 lat (…) Oskarżony Marcin Sz. nie może uzyskać warunkowego, przedterminowego zwolnienia przed upływem 12 lat – odczytała Dorota Wojtkowiak-Mielicka, sędzia przewodniczący.
CZYTAJ W TEMACIE ZBRODNI:
- Bili go m.in. drewnianą pałką oraz ciągnęli za samochodem. Trzech mężczyzn usłyszało zarzuty
- Skatowali go i ciągnęli za samochodem. Oprawcy z Ociąża stanęli przed sądem
Trzeci z oskarżonych – Rafał K. nie brał udziału w ciągnięciu ofiary za samochodem. Decyzją sądu został skazany na karę 8 lat pozbawienia wolności. – Nie może uzyskać warunkowego, przedterminowego zwolnienia przed upływem 6 lat – mówiła sędzia Wojtkowiak-Mielicka.
Jedną z okoliczności łagodzących dla mężczyzn jest fakt, że nie byli oni wcześniej karani. – Po drugie, szczególnie pomiędzy Łukaszem D., a pokrzywdzonym był konflikt i pokrzywdzony również był sprawcą przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu popełnionego na szkodę oskarżonego Łukasza D. To zdarzenie miało miejsce 7 listopada 2021 roku. Pomimo okrucieństwa, jakim wykazali się oskarżeni, zasadnym będzie wymierzenie kary 15 lat pozbawienia wolności – tłumaczyła Wojtkowiak-Mielicka.
Na sali sądowej pojawiła się rodzina 35-latka, który zginął z rąk oskarżonych. Nie zgadzają się z wyrokiem sądu. – W naszej ocenie przestępstwo zostało popełnione ze szczególnym okrucieństwem i ta kara jest nieadekwatna do popełnionych czynów – komentowała Ewelina Cichecka, radca prawny.
Wyrok nie jest prawomocny. Obrona oskarżonych oraz prokuratura mogą odwołać się od orzeczenia. – Będziemy wnosić o uzasadnienie tego wyroku na piśmie. Potem razem z klientem podejmiemy decyzję, co dalej z tym orzeczeniem. W tym momencie nie ma jeszcze decyzji – mówił Maciej Pawłowski, obrońca Marcina Sz.
Do czasu uprawomocnienia się wyroku, trójka mężczyzn pozostaje w areszcie.
W Polsce życie jest coraz mniej warte. Żenujące.
Może sprawa przerosła sędzię do niedawna orzekającą w podrzędnym rejonowym sądzie w sprawie wykroczeń.
Mam nadzieję że w kiciu dają im odpowiedni wyrok