„Co musiał mieć nędzny malarz we łbie, aby wymyślić coś takiego jak videoblog o sztuce?” – pyta w pierwszym odcinku serii Szymon Chwalisz. W pilotażowej odsłonie videobloga artysta mówi o inspiracjach, które skierowały go w stronę stworzenia medium.
– Jakiś czas temu siedziałem na plaży, opróżniałem trampki z nadmiaru piasku, który się tam zgromadził – opowiada Chwalisz. – Scena, w której na moim horyzoncie nagle pojawił się „Janusz” idąc i pisząc coś w komórce (…) zanim szła jego narzeczona, wybranka życia, ona również korzystała z podobnego urządzenia jak rzeczony „Janusz” i nagle okazało się, że ta kulturalnie skrzywiona para wyprodukowała potomstwo i to potomstwo biegło za nimi. I w tym momencie „Janusz” odwrócił się i wydał z siebie dźwięk: eeeee. I uwierzcie mi – wtedy pomyślałem sobie: gdzie oni idą, dokąd podążają? Mieli do wyboru: watę cukrową, stolik z piłeczką, co się uderza i galerię sztuki. Jak myślicie: gdzie poszli? – kontynuuje.
Motywacją do stworzenia bloga była chęć przekonania wyżej opisanych do uczestnictwa w kulturze. Szymon Chwalisz prowokuje. Opisywane wydarzenia są oczywiście przerysowane, ale cel uświęca środku – malarzowi przyświeca idea edukacji artystycznej. Czy do Was taka forma mówienia do sztuce trafia? Zobaczcie sami.
Drugi odcinek serii będzie poświęcony Salvadorovi Dalemu – osobie, która już za życia osiągnęła bogactwo, co w środowisku artystycznym jest ewenementem. Za życia malarze bywają w ogóle niedoceniani – najlepszym przykładem jest Vincent van Gogh, który za życia sprzedał jedynie jeden obraz. Chwalisz przytacza barwne opowieści z życia Dalego – ekscentryka i wizjonera.
Premiera drugiego odcinka już w czwartek o godzinie 18:00 na kanale YouTube „Malarzyna TV”. Szymon Chwalisz słynie z malowania nie tylko obrazów, ale przede wszystkim z malowania aerografem. To twórca woodstockowych gitar.
ciekawe gdzie jeszcze wpioł sobie kolczyk że artysta to musi być zaraz taki wyróżniający się jakaś paranoja….