DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

"Lex Pilot" w Sejmie. Co czeka lokalne stacje telewizyjne i widzów?

Zmiany w ustawie nazwane „Lex Pilot” wzbudzają obawę części społeczeństwa i ekspertów, a także przedstawicieli rynku komunikacji elektronicznej m.in. z powodu dołożenia propozycji zmian przewidujących korektę dotychczasowej ustawy o Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji.

W projekcie zapisano, że na pierwszych pięciu miejscach „na pilocie” (a więc na liście kanałów) muszą znajdować się kanały TVP. To wywraca do góry nogami dotychczasowe rozwiązania stosowane chociażby przez nadawców telewizji kablowych i może mieć wpływ na lokalne stacje telewizyjne.

Obecność na pierwszych miejscach kanałów TVP może oznaczać, że mniej konkurencyjne wobec kanałów publicznego nadawcy mogą stać się prywatne stacje telewizyjne. Paweł Lewandowski z Kancelarii Premiera tłumaczył jednak w Sejmie, że chodzi o ujednolicenie listy, aby na każdym telewizorze, w dowolnym miejscu na terenie kraju były one w jednakowym porządku.

Sprawa wróciła 13 stycznia, kiedy to ponownie projekt trafił do Sejmu. Za odrzuceniem go w pierwszym czytaniu zagłosowało 221 posłów, co oznaczało, że wniosek przepadł. Trafi do Komisji Cyfryzacja, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii, a mógł do jeszcze do Komisji Kultury i Środków Przekazu. Tamten wniosek decyzją większości posłów jednaj przepadł.

„Projektowane przepisy, które nie były konsultowane publicznie, radykalnie zmieniają listę programów, objętych ustawowym obowiązkiem pierwszeństwa wprowadzania (zasada must carry/must offer), usuwając z listy kanały: Polsat, TVN, TV4 oraz TV Puls, na rzecz kanałów TVP. Skutkiem tego będzie zatem albo ograniczenie dostępu do cenionych przez widzów kanałów nadawców prywatnych, w tym programy TV tworzone przez lokalnych operatorów, albo wzrost opłat abonamentowych dla użytkowników końcowych” – pisali już w grudniu w liście otwartym przedstawiciele PIKE.

Zwrócili też uwagę na zagrożenie konkurencyjności, która mogłaby zostać zniszczona właśnie po wprowadzeniu zmian forsowanych przez koalicję rządzącą głosującą za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu i skierowaniu jej do Komisji Kultury i Środków Przekazu. „Dziś dla polskiego widza dostępnych jest blisko 300 polskich i polskojęzycznych programów o światowej jakości, w najbardziej konkurencyjnych cenach w porównaniu do innych rynków zagranicznych. Jako przedsiębiorcy, którzy stworzyli jeden z najbardziej różnorodnych i konkurencyjnych rynków telewizyjnych w Europie, stajemy po stronie naszych abonentów i apelujemy o zachowanie jego wysokiej konkurencyjności” – można przeczytać w dalszej części wysłanego w grudniu listu.

Obawy dotyczące zapisów w projekcie ustawy ma również Rzecznik Praw Obywatelskich, który zwrócił uwagę na ewentualną niezgodność dokumentu z Konstytucją. Napisał w tej sprawie do Marszałek Sejmu Elżbiety Witek.

Do tematu będziemy wracać.

Napisz do autora

Komentarze (4)
  • M
    myślący

    sobota, 14 stycznia, 2023

    W Promaxie który nie umie poprzeć chorych kar dla TVN dodatkowo blokując komentarze w swojej publikacji i tak tvp1 i tvp2 są na pierwszych miejscach. 🙂

    Odpowiedz
  • B
    budyń

    sobota, 14 stycznia, 2023

    Otto von Bismarck:dajcie Polakom rządzić a sami się wykończą

    Odpowiedz
  • O
    Oburzony

    sobota, 14 stycznia, 2023

    To co wyprawiają rządzący woła o pomstę. To po to walczyliśmy z komuna, po to walczyliśmy o demokrację aby teraz zostać tak zniewolonym? Hańba!!!!!

    Odpowiedz
  • J
    jarock

    sobota, 14 stycznia, 2023

    ~ Oburzony : ty naprawdę wierzysz, że sp. Urban, śp. Jaruzelski, śp. Kiszczak i ich dzisiejsi spadkobiercy głosowali na PIS ??? Może Miler, Cimoszewicz ???

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz