DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Lawina pytań o blok przy Klasztornej 7B. Pyta Urbaniak, pytała też radna Klimek

Sprawa piecyków z bloku przy Klasztornej 7B sięga 2007 roku. Kulisy ujawniliśmy w artykule:

https://wlkp24.info/mzgm-lupa-prokuratury/

Wypowiedzi mieszkańców były prostowane przez prawnika MZGM w kolejnym materiale.

https://wlkp24.info/mieszkancy-bloku-przy-klasztornej-7b-czujemy-sie-oszukani-mzgm-bylo-mowy-o-piecach/

Komentując całą sprawę Karolina Krawczyk (zobacz wideo) z Urzędu Miejskiego w Ostrowie Wielkopolskim mówiła, że Jarosław Urbaniak miał możliwości i czas, aby sprawę wyjaśnić. Rzeczniczka podkreśliła, że to prawdopodobnie początek kampanii wyborczej. Skomentował to były prezydent Ostrowa Jarosław Urbaniak.

– Nie było żadnego zawiadomienia do prokuratury. To jest błędna informacja. Ktoś kolejny raz mija się z prawdą – tłumaczył Telewizji Proart. 

Jak mówił – sprawą zainteresował się po prośbie mieszkańców. Urbaniak tłumaczył, że próbował o piece pytać w urzędzie, ale tam „odpowiedzi nie uzyskał”. Z tematem poszedł więc na policję. Okazuje się, że odpowiedź uzyskał już wcześniej, gdy był prezydentem miasta. W 2013 roku interpelację w tej sprawie (na rok przed wyborami) złożyła radna Beata Klimek. W odpowiedzi MZGM napisało (fragment podkreślony mazakiem).

I z tym zdaniem mieszkańcy zgodzić się nie mogą, a MZGM przeczy sam sobie. W 2009 roku lokatorzy otrzymali od Stanisława Krakowskiego pismo, w którym ówczesny wiceprezydent wyjaśnia, że (czytaj podkreślony fragment):

Mieszkańcy swego czasu otrzymali do rąk słynny „załącznik numer 2”, w którym opisana jest specyfikacja bloków przy ulicy Klasztornej. MZGM twierdzi, że to jednak specyfikacja wszystkich bloków w tym miejscu, a lokale w bloku przy Klasztornej 7B (pobudowany w ramach programu „dla systematycznych”) nie miały na swoim wyposażeniu piecyków elektrycznych.

Co ciekawe w 2009 roku spółka informowała lokatorów, że mogą zostać tam zamontowane jedynie piece elektryczne, po czym zdanie zmieniła i pozwoliła mieszkańcom na używanie kuchenek gazowych. Wszystko było dobrze do czasu aż w budynku pojawił się inny kominiarz, który stwierdził, że mieszkania nie są przystosowane do korzystania z tego typu kuchenek. Całą sprawę bada ostrowska policja pod nadzorem prokuratury rejonowej.

fot. archiwum mieszkańców

Napisz do autora

Komentarze (6)
  • C
    ciekawski

    czwartek, 23 listopada, 2017

    kto był wtedy prezesem MZGM?

    Odpowiedz
  • A
    Anonim

    czwartek, 23 listopada, 2017

    To nie jest kampania Prezydencka Pana. Urbaniaka przeciez nikt o zdrowych zmysłach na niego nie zaglosuje tylko jego kolesie

    Odpowiedz
  • MNZ
    Mniej niż zero

    czwartek, 23 listopada, 2017

    „PUDER” Urbaniak.

    Odpowiedz
  • G
    G.

    piątek, 24 listopada, 2017

    Ale jaja, sami donoszą na siebie. I tak można jak się postrada zmysły.

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz