DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Kuriozalna bramka KS-u Opatówek. Centra przegrywa w ostatnim meczu rundy jesiennej na własnym boisku

Jeśli są w piłce nożnej sytuacje, które nie powinny mieć miejsca, to jedną z nich była akcja bramkowa w meczu Centry Ostrów Wielkopolski z KS-em Opatówek. Goście wygrali to spotkanie 1:0 na trudnym terenie w Ostrowie dzięki ogromnej dawce szczęścia, którą mieli w 84. minucie. Wtedy jeden z graczy gości posłał piłkę przed pole karne Centry, a ta po koźle przeleciała nad bramkarzem Mateuszem Bartczakiem. Golkiper źle obliczył jej lot i minął się z nią dosłownie na centymetry. W porę zareagował Mateusz Stefaniak, który dobiegł do niej przed dwójką obrońców Centry i wpakował piłkę do siatki.

ZOBACZ TEŻ: Ostrovia po kuriozalnej bramce i błędzie bramkarza znów traci punkty [WIDEO]

W pierwszej połowie żadna z drużyn nie przeważała na boisku. Zmieniło się to po przerwie. Wtedy inicjatywę zaczęli przejmować goście walczący o utrzymanie w IV lidze. Ich zaangażowanie i pressing stawiany praktycznie w każdej akcji sprawiły, że byli lepszym zespołem. Do zwycięstwa potrzebowali jednak odrobinę szczęścia i tym razem im ono dopisało.

Zespół Centry po zakończeniu spotkania był kompletnie rozbity. Piłkarze i trener nie mogli uwierzyć w to, co się stało. Strata gola i punktu na kilka minut przed końcem spotkania mocno ich zabolały. Tym bardziej, że był to ostatni mecz o punkty w tym roku przed własną publicznością.

Napisz do autora

Komentarze (2)
  • ŻG
    Żmija Grzegorz

    sobota, 9 listopada, 2019

    Eee tam nudy. Napiszcie lepiej jak tam duma Ostrowa ze swoimi utalentowanymi wychowankami w składzie się zaprezentowała

    Odpowiedz
  • K
    kol

    sobota, 9 listopada, 2019

    zamknąć tą budę i będzie spokój

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz