Samo zawiadomienie wpłynęło do pleszewskiej policji 23 listopada. Dyrektor szkoły w Koźmińcu poinformował organy ścigania o tym, że zatrudniony w placówce w roli katechety 47-letni ksiądz miał dopuścić się molestowania trojga 13-letnich uczniów.
– Zawiadomienie złożył jeden z dyrektorów. Prokurator wszczął postępowanie w tej sprawie. Zgodnie z procedurą wystąpił do sądu z wnioskiem o przesłuchanie małoletnich. Kluczową kwestią w tej sprawie jest fakt, że osoba zgłaszająca nie jest bezpośrednim świadkiem czynów – tłumaczy Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Do momentu przesłuchania świadków prokurator radzi zachować wstrzemięźliwość w ocenach. Termin zostanie wyznaczony przez sąd. Jak udało nam się dowiedzieć zarzucane katechecie czyny nie są szczególnie drastycznymi przykładami traktowania nieletnich, ale śledczy muszą wyjaśnić wszelkie okoliczności.
– Ksiądz został zwolniony z urzędu administratora parafii Lutynia oraz zawieszony w czynnościach duszpasterskich do czasu wyjaśnienia sprawy – informuje rzecznik prasowy kurii w Kaliszu ks. Marcin Papuziński.
W każdej diecezji, zgodnie z wytycznymi Konferencji Episkopatu Polski, musi być wyznaczony jeden delegat ds. ochrony dzieci i młodzieży. To właśnie on podejmuje konkretne czynności po wyjaśnieniu sprawy przez prokuraturę.
To nie było molestowanie seksualne wypowiedział się prokurator. Pismaki pisali głupoty tak jak zwykle. Wstyd!
Tyle szumu,zniszczone życie wspaniałego księdza i jego rodziny. To nie było molestowanie seksualne wypowiedział się prokurator. Pismaki pisali głupoty tak jak zwykle. Wstyd!