Na Piaskach-Szczygliczka interweniowało kilka zastępów straży pożarnej. Tym razem strażacy nie ratowali jednak ludzkiego życia, a... łabędzia. Pojawiło się podejrzenie, że chodzi o topiącą się osobę, stąd decyzja o wysłaniu tylu strażaków. Na miejscu okazało się, że chodzi o łabędzia. Aby sprawdzić, czy nie przymarzł do tafli zalewu, strażacy podpłynęli do niego deską lodową. Kiedy się zbliżyli, ptak odleciał.
ZOBACZ TEŻ: Ostrowskie kaczki przechodzą na pasach i znów robią karierę w mediach