DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Jest kontynuacja. "Zakładaliśmy dwa medale. Cztery to rewelacja" [WIDEO]

Z przytupem rozpoczynają nowy rok juniorzy Klubu Sportowego Stal LA. Po przejściu do AZS-u Poznań Patryka Wykroty oraz zakończeniu kategorii juniorskiej Natalii Benedykcińskiej nie było pewność jak szybko doczekamy się następców. Tymczasem początek roku dał odpowiedź, że w klubie jest kolejne pokolenie utalentowanej młodzieży. Worek medali wywalczony w mistrzostwach wojewódzkich dawał nadzieję na udany występ w Toruniu. Przed miesiącem zakładaliśmy, że jeden-dwa medale to byłoby fajnie. Później dzięki polityce startowej i częstym występom w Toruniu, tych szans medalowych mieliśmy pięć. Połowa z tego to byłby sukces, mamy cztery więc jest rewelacjamówi trener KS Stal LA – Marek Walczak.

Dwa medale wywalczyli biegacze. Trzecie miejsce i brąz wywalczył w biegu na dwa tysiące metrów Kacper Adamczak z wynikiem 5.39.51. Zawodnik KS Stal LA jechał do Torunia po złoto, jednak cała finałowa szóstka miała zbliżone czasy, więc decydowały detale.

Ostatecznie Adamczak przegrał tylko z Adrianem Rombergiem, który zakończył zawody z rekordem życiowym oraz z Piotrem Dobrzańskim. Medal Kacpra Adamczaka zapamięta na długo trenerka Kamila Grzegorowska, dla której to pierwszy indywidualny krążek. Zapewne nie ostatni. – Pierwszy i wyjątkowy. Myślę, że na długo zapamiętam ten medal. Medal indywidualny zawodnika, którego się prowadzi jest rzeczywiście wyjątkowy. Nie ukrywam, że pojawiły się łzy szczęścia. Ja do tej pory powtarzam moim zawodnikom, że wolałabym wyjść i przebiec dystans za nich, niż stać z boku i się denerwowaćmówi Kamila Grzegorowska, trener Kacpra Adamczaka. 

Drugim medalistą wśród biegaczy był Dawid Grząka. Sprinter Klubu Sportowego Stal LA z wynikiem 7.18 zajął trzecie miejsce w biegu na 60 metrów. Nieoszlifowany talent, który trenuje pod okiem Michała Walczaka dopiero od trzech miesięcy. – Jest to taki meteor, który nam się pojawił. Jesienią gdzieś na zawodach skoczył wzwyż. Wzięliśmy go do klubu, stwierdziliśmy że ma budowę typowego sprintera. Trzy miesiące trenuje i zdobywa medal na mistrzostwach Polski. To jest niewiarygodne – dodaje Walczak.

Na wysokości zadania stanęli także skoczkowie w dal. Jakub Robotnikowski wywalczył srebro w kategorii U18 przed innym reprezentantem KS Stal, czyli Jakubem Tuczyńskim. Dwa medale cieszą. Marek Walczak wierzył jednak w wygranie tej konkurencji. Znów zdecydowały detale. Uroki królowej sportu.

Z bardzo dobrej strony w Toruniu pokazali się także pozostali zawodnicy Stali. Finał B biegu na 200 metrów wygrał Marcin Karolewski z wynikiem 21.97. Teraz czekamy na mistrzostwa Polski seniorów oraz zbliżający się sezon letni. Po ostatnich sukcesach zacieramy ręce i czekamy na więcej.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz