Podczas jednego z wieczorów w mijającym tygodniu w samym centrum Jarocina, na przystanku autobusowym rozegrała się scena, która o mały włos na zakończyła się tragedią. Według jednego ze świadków, 18-letni jarocinianin w towarzystwie swojego młodszego brata i jego kolegi (15 l.) podeszli do siedzących na przystankowej ławce 16- i 17-latka i bez widocznego powodu zaczęli ich bić i kopać po całym ciele. Po akcie przemocy oddalili się z miejsca pozostawiając z obrażeniami.
– Pokrzywdzeni, dwaj mieszkańcy gminy Jarocin w wieku 16 i 17 lat trafili do szpitala a policjanci rozpoczęli ustalanie tożsamości napastników. Dzięki monitoringowi miejskiemu, który utrwalił zajście, policjanci szybko ustalili dane agresorów. Okazali się nimi trzej, dobrze znani miejscowym funkcjonariuszom, mieszkańcy Jarocina – relacjonuje mł. asp. Agnieszka Jaworska z Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
Jak ustalili policjanci, wobec osiemnastolatka toczy się już postępowanie związane z rozbojem, którego dokonał w ubiegłym tygodniu. Teraz usłyszał zarzut pobicia. Sąd na wniosek Prokuratora Rejonowego w Jarocinie oraz Policji zastosował wobec chłopaka tymczasowy areszt. Kara, jaka grozi mu za to przestępstwo to 3 lata pozbawienia wolności. Młodsi towarzysze aresztowanego, z uwagi na nieletniość będą odpowiadać za popełnienie czynu zabronionego. Zajmie się tym Wydział Rodzinny i Nieletnich jarocińskiego Sądu Rejonowego.
