- Dziękuję kibicom za bardzo dobre przyjęcie. To fajna sprawa, która mnie cieszy - mówi nam Paweł Dutkiewicz, wychowanek ostrowskiego szczypiorniaka, który należy teraz do liderów MKS-u Wieluń. W sobotę zanotował bardzo dobry występ. Zdobył 10 bramek, ale jego zespół przegrał w Ostrowie po dramatycznej końcówce. W poprzednim sezonie starszy z braci Dutkiewiczów był królem strzelców na pierwszoligowych parkietach. Teraz liczy na kolejne sukcesy. - W Wieluniu czuję się bardzo dobrze. Prawie, jak w domu - dodaje nam ostrowski szczypiornista.