Kolejnym terminem, który został ustalony już wcześniej jest najbliższy piątek. Jeśli tym razem nic nie stanie na przeszkodzie organizatorów, mecz ma się rozpocząć o godzinie 18:30. Przypomnijmy, że w pierwszym meczu w Ostrowie, gospodarze wygrali 46:44.
W czwartek lublinianie stanęli na wysokości zadania. W nocy przykryli tor folią, a nad ranem wysypali trociny. Niestety nic to nie dało, ponieważ w dzień znów nad Lublinem przeszły opady deszczu.
W piątek trenerzy obu ekip będą musieli wprowadzić korekty w składach. Nowy termin nie pasuje bowiem Robertowi Lambertowi, którego w barwach Speed Car Motoru ma zastąpić Martin Smolinski. Trener Mariusz Staszewski natomiast musi podjąć decyzję, który zawodnik zastąpi Sama Mastersa. Australijczyka w barwach TŻ Ostrovii mógłby zastąpić Jonas Jeppesen lub Sam Ellis.
to się staje niesmaczne. „kozy” dygotają jak psy na mrozie. Całe to przekładanie to strach przed torem przygotowanym przez pogodę , gdzie – nie oszukujmy się – Lublin mógłby nawet przegrać na własnym torze. To jest zwykła gra nerwów a wygra najbardziej opanowany!.
To nie my tylko wasi bali sie jechac nie ma cie na miejscu to nie oceniaj
Do składu Jonas Jeppesen i Sam Ellis (jeśli taka możliwość )…..a wycofać Sówke Chyba , że tylko jednemu pasuje termin… Tak czy inaczej nie jesteśmy bez szans . Może wygramy 2 pkt ???
Wystarczy remis,ale nie robmy sobie zludzen,nie wyjdziemy z 40 bez Sama.