Na szczęście całe zajście było pod ścisłą kontrolą zarówno pilota motoparalotni, jak i skoczka, który szczęśliwie wylądował na ziemi.
Członkowie grupy Paralotnie Michałków przygotowywali się do planowanego skoku już od dawna. 9 kwietnia motoparalotnia pilotowana przez Bartosza Nowickiego wzbiła się w niebo biorąc na pokład dodatkowego pasażera. Ten w pewnym momencie wyskoczył ze statku powietrznego. Oboje: pilot i skoczek mieli przy sobie kamery, które zarejestrowały całe zajście. Film zapiera dech w piersiach.