Nie zabrakło emocji w meczu piłkarzy ręcznych Ostrovii z MKS-em Wieluń. W pierwszym meczu u siebie w nowym sezonie szczypiorniści Kazimierza Kotlińskiego do czerwoności rozgrzali kibiców. Przez długi czas dzisiejszy mecz nie układał się po myśli dla gospodarzy. Do przerwy rywal prowadził 16:11. W II połowie ostrowska ,,siódemka" zabrała się za odrabianie strat. W zespole gości świetnie radził sobie Paweł Dutkiewicz, ale ostrowianie znaleźli sposób na odrabianie strat. Doszło do końcówki, która była dreszczowcem. Ostrovia potrafiła wygrać 29:28.