Łukasz Majewski potwierdził po raz kolejny, że ma charakter wojownika. Zawodnik BM Slam Stal pomimo poważnego i bolesnego urazu zagrał wczoraj w drugim meczu półfinału play off w Zielonej Górze. - Chciałem pomóc drużynie - mówi nam doświadczony koszykarz, który w grze spędził 11 minut. - Łukasz powinien być w szpitalu i szykować się do operacji. To zawodnik z wielkim charakterem, który zaryzykował swoje zdrowie i dalszą karierę dla dobra klubu. Możemy mu tylko podziękować - dodaje trener Emil Rajković.