DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

"Apeluję do wszystkich o pomoc" - dramatyczna sytuacja w Centrum Opieki Długoterminowej w Kaliszu

Centrum Opieki Długoterminowej SALUS w Kaliszu jest w kwarantannie od ubiegłego czwartku. Wtedy też wykryto u jednej z pacjentek zakażenie koronawirusem. U wszystkich wykonano testy, część zakażonych pacjentów przetransportowano do szpitala w Poznaniu. Mimo wszystko doszło do zakażenia zarówno podopiecznych, którzy zostali na miejscu oraz personelu, który pracuje w placówce. Obecnie w Centrum Opieki Długoterminowej znajduje się około 70 pacjentów oraz dziesięcioosobowa kadra medyczna. – Dostarczyliśmy do placówki łóżka dla personelu, który będzie przebywał tam na kwarantannie. Wystąpiłem też do Wojewody Wielkopolskiego o wsparcie w zabezpieczeniu służby medycznej w placówce – informował w ubiegły piątek Krystian Kinastowski, prezydent Kalisza.

CZYTAJ: Pleszewska porodówka bez koronawirusa! Testy dały wynik ujemny

Sytuacja jest jednak bardzo poważna, bo zakażony personel wciąż opiekuje się pensjonariuszami i jest już u kresu swoich sił. Brakuje osób, które mogłyby pomóc tamtejszym pracownikom. Dyrektor kaliskiego szpitala wystosował apel, w którym prosi wszystkich o pomoc. – Nasza jednostka jest w szczególnie trudnej sytuacji (Wojewódzki Szpital Zespolony w Kaliszu – przyp. red.). Ponad połowa personelu pielęgniarskiego przebywa na zwolnieniu lekarskim, opiece nad dziećmi i na kwarantannie. Skutkuje to tym, że nie możemy oddelegować tam (do Centrum Opieki Długoterminowej SALUS – przyp. red.) swojego personelu. Prosimy o pomoc dla tego ośrodka: POZ, pielęgniarki środowiskowe, inne podmioty lecznicze na terenie naszego miasta, ale również okoliczne szpitale o to, by mogła być wymieniona kadra medyczna i zabezpieczyć pacjentów we właściwy sposób – apeluje Radosław Kołaciński, dyrektor szpitala w Kaliszu.

Do apelu przyłączyły się także siostry dominikanki, które na co dzień opiekują się niepełnosprawnymi chłopcami w Domu Chłopaków w Broniszewicach. – Sprawa poważna, personel jest wyczerpany! Prosimy o zgłaszanie się ratowników medycznych, opiekunów medycznych oraz wolontariuszy, którzy pomogą przy zwyczajnych, codziennych czynnościach – apelują za pośrednictwem mediów społecznościowych.

https://www.facebook.com/dpsbroniszewice/photos/a.640438866018976/3139009076161930/?type=3&theater

Napisz do autora

Komentarze (1)
  • 2
    229

    środa, 15 kwietnia, 2020

    aa gdzie jest pis i rząd tylko myślą o wyborach

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz