DODAJ MATERIAŁ
dodaj wideo, zdjęcie, tekst
Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Szczeciński zespół był wymagającym rywalem dla ,,Stalówki” w trakcie meczów w Ostrowie. Goście za wszelką cenę chcieli wyszarpać choćby jedno zwycięstwo. – Najważniejsze, że mamy dwa zwycięstwa. Na tym etapie rozgrywek każdy mecz jest bardzo ważny – mówi trener Emil Rajković. – Ten pierwszy był ważny, bo trzeba było wygrać, żeby wejść z jeszcze większą pewnością w drugie spotkanie. W drugim meczu też trzeba było wygrać, bo w przeciwnym razie, w przypadku sukcesu rywala, jedziesz do jego hali i możesz dwukrotnie przegrać, kończąc grę. Dlatego my wykonaliśmy teraz swoje zadanie. Prowadzimy 2:0, ale to jeszcze o niczym nie świadczy. Tutaj nie skończyła się walka. Jesteśmy gotowi na ciężki mecz w środę, ale pojedziemy tam, żeby od razu w pierwszym meczu zakończyć całą serię – kończy macedoński szkoleniowiec żółto-niebieskich.
W poprzednim sezonie zespół BM Slam Stal w ćwierćfinale play off grał z trzeciej pozycji. Rywalem był szósty po sezonie regularnym MKS Dąbrowa Górnicza. Wówczas po dwóch meczach w Ostrowie także było 2:0 dla ,,Stalówki”, która zakończyła rywalizację w trzecim spotkaniu w hali rywala. Teraz ostrowianie mają podobny plan.
Warto powiedzieć, że dwa kolejne sukcesy nad Kingiem sprawiły, że teraz zwycięska seria BM Slam Stal wzrosła do dziesięciu kolejnych meczów. Jednocześnie ostrowianie notują teraz pięć kolejnych wygranych u siebie.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz