DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Wygrany horror KPR Ostrovia. Marciniak zimny jak lód

Sama końcówka obfitowała w wiele zwrotów akcji. W pewnym momencie zespół ze Świdnicy prowadził już różnicą dwóch bramek. Ostrovia jednak odrobiła straty i doprowadziła do remisu. Bramkę na zwycięstwo mógł rzucić Erwin Stachowski, ale faulowany upadł na parkiet, a sędziowie podyktowali rzut karny i ukarali obrońce ze Świdnicy czerwoną kartką.

Na linię siódmego metra powędrował Patryk Marciniak, który pokonał bramkarza gości i zapewnił Ostrovii wygraną w ostatnim spotkaniu przed własną publicznością.

Napisz do autora

Komentarze (4)
  • K
    Kibic

    niedziela, 14 kwietnia, 2019

    Ile męczy Marciniak przegrał tego nikt nie policzy

    Odpowiedz
  • DC
    do cenzora

    niedziela, 14 kwietnia, 2019

    A tak apropo,s Marciniaka to przestań mu robić wodę z mózgu ,bo ręczna to dyscyplina zespołowa ,

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz