DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Wielki mecz w Gorzycach Wielkich. Charytatywne granie dla Przemka Słupianka

Przemysław Słupianek to wychowanek KPR Ostrovia. W kategoriach młodzieżowych z zespołem, który wtedy prowadził trener Jacek Kupczyk notował duże sukcesy. Dziesięć lat temu juniorzy Ostrovii w składzie z Przemkiem oraz takimi zawodnikami, jak Michał Bałwas, czy Krzysztof Łyżwa wywalczyli wicemistrzostwo Polski. Finałowy turniej odbywał się wtedy w Ostrowie Wielkopolskim. W meczu o złoto biało-czerwoni grali z Wisłą Płock, której barw bronił wtedy obecny kadrowicz i zawodnik FC Barcelona Kamil Syprzak. Mecz finałowy w hali przy Krotoszyńskiej oglądał nadkomplet publiczności. – To były piękne chwile, których nigdy nie zapomnę – mówił dzisiaj Przemek Słupianek, który walczy o powrót do pełni sił. Kilka lat temu w trakcie wakacji uległ poważnemu wypadkowi. Czas mija, a Przemek, jak na sportowca przystało nie ustaje w walce o powrót do pełni sił. Miesięczny koszt rehabilitacji jest jednak potężny. To kwota na poziomie 10 tysięcy złotych. O Przemku nie zapomnieli jednak przyjaciele z boiskach. Stąd też dzisiaj w Gorzycach Wielkich odbyła się świetna impreza, z której cały dochód przekazany zostanie na leczenie Przemka.

W roli gości specjalnych wystąpili piłkarze ręczni superligowej drużyny Zagłębia Lubin. Gospodarzem był za to powołany niedawno do życia klub SPR Szczypiorniak Gorzyce Wielkie. Dzisiejszy mecz był szczególny. Najpierw bowiem grano w piłkę ręczną. Później szczypiorniści udowodnili, że są wszechstronnymi sportowcami, którzy dobrze radzą sobie także w koszykówce oraz piłce nożnej. Na trybunach tymczasem zasiadło około 400 kibiców. – Serce raduje się niesamowicie. To coś pięknego mieć takich przyjaciół – mówił wzruszony Przemek Słupianek. Krzysztof Dutkiewicz, grający prezes Szczypiorniaka dodaje: – My sportowcy jesteśmy jedną wielką rodziną. Dlatego, kiedy jeden z nas potrzebuje pomocy, to robimy wszystko, żeby dać mu taką pomoc.

Napisz do autora

Komentarze (3)
  • KR
    Kibic ręcznej

    sobota, 15 grudnia, 2018

    Brawo Brawo Brawo. Panowie serce rośnie. Byłem z całą rodziną i naprawdę było warto. Super atmosfera. Gratulacje.

    Odpowiedz
  • T
    Tbcrsx

    sobota, 15 grudnia, 2018

    A prezes Ovii gdzie był,na radzie miasta ?Śmiech na sali .

    Odpowiedz
  • T
    Tbcrsx

    sobota, 15 grudnia, 2018

    Bravo Gorzyczany,bravo Paweł i Krzychu za super inicjatywę .

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz