DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Usunęli go z listy wyborczej przez referendum. "Jest osobą, która walczy z referendystami"

Pod koniec marca informowaliśmy, że burmistrz Jarocina Adam Pawlicki został „jedynką” na liście Kukiz’15 w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Tymczasem 6 kwietnia gruchnęła informacja, że został z tej listy usunięty. Portal wlkp24.info poinformował o tym jako pierwszy. Informację potwierdził poseł tego ugrupowania Jerzy Kozłowski. Wówczas nie chciał zdradzać powodów tej decyzji twierdząc, że w tamtej chwili Kukiz’15 miał ważniejsze sprawy, którymi musi się zająć w pierwszej kolejności, a na wyjaśnienia i uzasadnienia czas przyjdzie później.

Od tamtej rozmowy minęły niemal dwa tygodnie i ponownie zatelefonowaliśmy do posła Kozłowskiego z pytaniem, co było powodem usunięcia z wielkopolskiej listy do Europarlamentu osoby, która zajmowała na niej pierwsze miejsce. – Mamy zupełnie inne spojrzenie na demokrację. Kukiz’15 staje murem za obywatelami. Popieramy referendum jako instytucję i chcemy, aby ten element ustroju demokratycznego zarówno w wymiarze lokalnym, jak i ogólnokrajowym miał odpowiednią wagę – wyjawił parlamentarzysta. – Podczas przeprowadzanego kilka lat temu referendum w Jarocinie (2015 rok – przyp. red.) Adam Pawlicki w jasny sposób przekazywał informacje, że jest osobą, która walczy z referendystami i nie tylko w sferze politycznej, ale także poprzez inne zachowania. To unaoczniło nam, że nasze drogi są rozbieżne – dodał.

Referendum, o którym mowa zostało zorganizowane przez grupę mieszkańców Jarocina w listopadzie 2015 roku. Pytanie, na które jego inicjatorzy chcieli poznać odpowiedź, brzmiało: „Czy jest Pan/Pani za odwołaniem burmistrza Jarocina przed upływem kadencji?”. Drugie pytanie sformułowano w następujący sposób: „Czy jest Pan/Pani za odwołaniem Rady Miejskiej w Jarocinie przed upływem kadencji?”.

CZYTAJ: Koniec referendum. Pawlicki nadal burmistrzem Jarocina?

Do urn poszło 19,7 proc. uprawnionych, co nie wystarczyło do tego, aby sklasyfikować je jako wiążące. Spośród 7.172 osób, które zagłosowały, 6.875 odpowiedziało „tak” na pierwsze pytanie, a niewiele mniej, bo 6.770 głosujących było za odwołaniem rady miejskiej.

Nie może dziwić fakt, że burmistrz Adam Pawlicki nie ucieszył się z pomysłu zorganizowania referendum, które mogło posłużyć do odwołania go ze stanowiska. Tymczasem grupa osób, zaangażowanych w organizację głosowania, nie przestała działać w sferze publicznej po ogłoszeniu wyników. Część z nich wystartowała w jesiennych wyborach samorządowych do Rady Miejskiej w Jarocinie, a Anna Iwicka, Anna Regulska i Tomasz Klauza, którzy stali się swoistymi twarzami ruchu referendalnego w tym mieście, uzyskało mandat, startując z listy Komitetu Wyborczego Wyborców Katarzyny Szymkowiak, która także dostała się do rady, ale zrzekła się mandatu, ponieważ przyjęła propozycję zostania wicestarostą powiatu jarocińskiego. Jej miejsce zajął właśnie Tomasz Klauza.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz