DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Raport z trasy Europa – Azja #12. Tak wygląda Albania

Nocne zwiedzanie Tirany w towarzystwie nowo poznanych osób, wizyta u bałkańskiego fryzjera i w serwisie rowerowym. Tak przebiegały ostatnie godziny Macieja Leńczuka i Kamila Sierańskiego w Albanii. Zamiast kręcić kolejne kilometry, postanowili znaleźć hostel i trochę odpocząć.

>> Obserwuj nas również na Instagramie! <<

Z relaksu niewiele wyszło, bo chłopacy zamiast spać, zwiedzali w środku nocy Tiranę, stolicę Albanii. Na własne oczy zobaczyli, jak wyglądają różnice społeczne między poszczególnymi grupami mieszkańców tego kraju. Poznali kontrasty i życie niczym na Dzikim Zachodzie, gdzie kompletnie nikt nie przejmuje się tym, w jaki sposób ludzie podłączają się do sieci gazowej czy elektrycznej. O regularnym płaceniu rachunków i regulacjach znanych z europejskich krajów często można tam tylko pomarzyć.

Posłuchajcie 12. odcinka Raportu z trasy Europa – Azja. Kolejne relacje z podróży od poniedziałku do piątku na wlkp24.info oraz we wtorki i piątki tuż po Wydarzeniach Telewizji Proart.

ZOBACZ WSZYSTKIE RELACJE Z PODRÓŻY KAMILA I MACIEJA DO AZJI


Kamil i Maciej jadą przez Bałkany nie tylko po to, by dobrze się bawić i zwiedzić kawałek Europy. Pomagają w ten sposób także Filipowi Salamonowi, chłopcu, który od urodzenia cierpi na autyzm i potrzebuje ciągłego leczenia oraz rehabilitacji.

Filip Salamon to uśmiechnięty 8-latek, który na co dzień walczy z poważnymi problemami. Największym z nich jest autyzm. – Nie ukrywamy, iż jest to przeciwnik bardzo ciężki i trudny do rozpracowania, a przede wszystkim ogromnie wymagający – mówią zgodnie rodzice. Dlatego też w ich głowie zrodził się pomysł, by zainicjować akcję „Filipowe Kilometry – Walczymy z autyzmem”. – Cel jest prosty. Dołącz do rywalizacji w aplikacji Endomondo. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu rodziców, w pierwszych dwóch edycjach akcji wzięło udział ponad 4200 uczestników. Efekt? 9mln Filipowych kilometrów. Akcja nie udałaby się, gdyby nie zaangażowanie uczestników. To właśnie oni pchnęli ją na właściwe tory wlewając w nasze serca nadzieję – mówi tata Filipa, Dawid.

Zebrane podczas podróży pieniądze trafiają na konto Filipa w Fundacji Dzieciom „Zdążyć z Pomocą” i są w całości przeznaczone na jego bieżącą terapię i rehabilitację. Również dochód ze sprzedaży gadżetów akcji m.in. koszulek rowerowych „Filipowe kilometry” jest na bieżąco przekazywany na leczenie Filipa.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz