DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

"Przyszło po mnie czterech milicjantów z karabinami" - opowiada internowany w stanie wojennym Stefan Łyszczak

W trakcie trwania stanu wojennego, którego 37. rocznicę ogłoszenia dzisiaj obchodzimy, internowano 10131 działaczy związanych z Solidarnością. Jedną z nich był mieszkaniec Ostrowa, Stefan Łyszczak. Mężczyzna przebywał w więzieniu w Ostrowie, skąd został przewieziony do Gębarzewa (województwo wielkopolskie) Z aresztu został zwolniony dopiero 16 lipca 1982 roku.

– Obudził mnie hałas na schodach domu. Do pokoju weszło czterech milicjantów grubo ubranych z karabinami. Kazali mi się ubierać i iść z nimi. Powiedzieli, że do zakładu pracy, bo jest pożar. Pożegnałem się z rodziną, po czym zabrano mnie do więzienia w Ostrowie – opowiada nam Stefan Łyszczak. – W więzieniu dni były różne, bo i ludzie byli różni. Od zwykłych chłopaków do profesorów. Taki profesor Ganowicz z Poznania uczył nas angielskiego – dodaje.

Innych historii internowanego w stanie wojennym mieszkańca Ostrowa możecie posłuchać w materiale wideo.

Napisz do autora

Komentarze (4)
  • W
    wlkpZK.info

    czwartek, 13 grudnia, 2018

    Cytat „Mężczyzna przebywał w więzieniu w Ostrowie, skąd został przewieziony do Gębarzewa (województwo mazowieckie)”. Zakład karny w Gębarzeie leży niedaleko Gniezna, a co za tym idzie znajduje się w województwie wielkopolskim. Czy nie można raz napisać rzetelnie?

    Odpowiedz
  • G
    Grażyna.

    piątek, 14 grudnia, 2018

    Wzruszająca opowieśc. Pamietam spotkanie z panem Stefanem w gimnazjum w Lamkach i zainteresownie uczniów. To są prawdziwe lekcje historii. Pozdrawiam i mam nadzieję na ponowną wizytę, choć już w innych okolicznościach.

    Odpowiedz
  • O
    ON

    piątek, 13 grudnia, 2019

    13. 12.1981 internowano jeszcze:Mariusz Kubiak,Jacek Hadaś, Lech Górski,Józef Wróbel w środę Aleksander Urban,w kolejnych dniach i tygodniach byli kolejni.

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz