DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Kalisz. 10-latka pobita na placu zabaw. Sprawę bada policja

Kaliskie media informują, że dziewczynka została poważnie pobita. Jak relacjonuje jej ojciec, cytowany przez faktykaliskie.pl, była kopana przez rówieśnika, duszona i rzucana o ziemię. Pomoc wezwała inna dziewczynka, która była świadkiem zdarzenia. Jako pierwszy, uczennicy pomógł pracownik szkoły, który zaprowadził ją do pielęgniarki. – Zbadała dziewczynkę, sprawdziła ciśnienie, temperaturę, miejsca, w które została uderzona. Dokładnie obejrzała dziewczynkę, podjęła wszystkie konieczne, rutynowe czynności. Po przyjeździe ojca, pielęgniarka wezwała karetkę pogotowia, bo tego życzył sobie rodzic – powiedziała portalowi Fakty Kaliskie Beata Prus, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 10 w Kaliszu.

Na prośbę rodzica pobitej dziewczynki – jak wynika z relacji kaliskich mediów – kilkadziesiąt minut po zdarzeniu wezwano karetkę pogotowia. 10-latka została zabrana na obserwację do szpitala. Dyrekcja odpiera argumenty ojca dziewczynki, który uważa, że pomoc medyczna została wezwana zbyt późno i tłumaczy, że plac zabaw, na którym doszło do zdarzenia, znajduje się przy budynku szkolnym, ale jest to miejsce ogólnodostępne i opiekę nad dzieckiem powinien sprawować tam rodzic.

O pobiciu została poinformowana kaliska policja. – Potwierdzam, że otrzymaliśmy takie zgłoszenie. Sprawą zajmują się policjanci do spraw nieletnich. Monitoring został zabezpieczony i wszystkie zgromadzone materiały zostaną przekazane do Sądu Rodzinnego informuje mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.

Napisz do autora

Komentarze (6)
  • F
    Fafik1

    piątek, 5 kwietnia, 2019

    Na przyszkolnym placu zabaw…

    Odpowiedz
  • ...

    piątek, 5 kwietnia, 2019

    „… pielęgniarka wezwała karetkę pogotowia, bo tego życzył sobie rodzic. Taka była również decyzja rodzica” acha….

    Odpowiedz
  • J
    ja

    piątek, 5 kwietnia, 2019

    Nauczyciele są zajęci strajkiem…. Ja zarabiam po prawie 20 latach pracy 2000 zł w biurze za 40 godzin tygodniowo i to w stresie i bez dwumiesięcznych wakacji. Ktoś mógłby powiedzieć jak ci nie pasuje zmień pracę na lepszą, więc sugestia do nauczycieli którzy uważają, ze mają za mało chociażby w porównaniu ze mną zmieńcie pracę.

    Odpowiedz
  • J
    ja

    piątek, 5 kwietnia, 2019

    Do muła: w takim razie w mojej pracy jest 150 osłów, zmartwię Cię dodatkowo faktem, że to zakład świadczący usługi dla całego miasta więc zapewne z usług tych osłów systematycznie korzystasz

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz