DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Miał dwie autolawety. Obie spłonęły. "Nie mam jak zarabiać na chleb"

Pożar wybuchł w nocy z soboty na niedzielę. Ogień zauważyli sąsiedzi, którzy wracali właśnie do domu. Zawiadomili straż pożarną. Na ul. Mahoniową w Ostrowie Wielkopolskim wysłano dwa zastępy straży pożarnej, które walczyły z płomieniami. Niestety, dwie autolawety zostały całkowicie zniszczone i nie nadają się do użytku. Na miejsce przyjechała też policja, która zabezpieczyła ślady. – Prowadzimy czynności w kierunku uszkodzenia i zniszczenia mienia. Przeprowadziliśmy też oględziny pojazdów z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa – mówi sierż. Małgorzata Łusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim.

>> Jesteśmy też na Facebooku. Polub nasz fanpage! <<

Na razie nie wiadomo, kto stoi za podpaleniem. Co do tego, że ogień został podłożony, nie ma wątpliwości właściciel spalonych autolawet. – Wyznaczyłem nagrodę w wysokości 5 tys. zł za wskazanie osoby, która tego dokonała. Sam nie jestem w stanie udowodnić, kto to zrobił  – wyjaśnia nam właściciel firmy świadczącej usługi z zakresu pomocy drogowej. – To było wszystko, co miałem. Nie posiadam innych tego typu samochodów. Teraz nawet nie mam jak zarabiać na chleb – dodaje.

Jak udało nam się dowiedzieć, samochody nie miały wykupionego autocasco. Nie ma więc mowy o wypłaceniu odszkodowania w związku z pożarem.

Napisz do autora

Komentarze (3)
  • 1
    13,5

    poniedziałek, 15 października, 2018

    Proba wyludzenia ubezpieczenia

    Odpowiedz
  • B
    Bolo

    wtorek, 16 października, 2018

    Jakie wyłudzenie jak AC nie było wykupione?

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz