DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Koronawirus w Łodzi? Ministerstwo Zdrowia odpowiada na doniesienia medialne

Według ustaleń internetowego portalu gazety, 25-letnia kobieta miała miesiąc przebywać w Tajlandii i już tam źle się poczuć. „Z lotniska do Łodzi przyjechała pociągiem. Sama zgłosiła się do szpitala im. Biegańskiego. Wykonany test potwierdził, że jest zarażona koronawirusem. Kobieta przebywa w szpitalu. Miała już wykonany kolejny test. Bada go Państwowy Zakład Higieny. Teraz lekarze czekają na wynik badania diagnostycznego” – informuje medium.

CZYTAJ: Uczniowie przerwali praktyki we Włoszech. Uciekają przed koronawirusem

Odpowiedź ministerstwa

Informacje na temat medialnych doniesień dementuje Ministerstwo Zdrowia, które wydało krótki komunikat w tej sprawie. Na twitterowym profilu resortu czytamy: „Nie ma potwierdzonego przypadku koronawirusa”.

To jednocześnie odpowiedź na tweeta dziennikarki i reporterki portalu wsensie.pl, Ewy Zajączkowskiej-Hernik, która zapytała w tym serwisie: „Ministerstwo Zdrowia potwierdzi w końcu obecności wirusa w Polsce, czy nie?”.

O tym, czy kobieta jest zarażona koronawirusem czy też nie, będzie wiadomo po analizie próbek, które zostały wysłane do Warszawy. O wynikach będziemy informować na wlkp24.info.

CZYTAJ: Opustoszały kraj. Jak się żyje w Chinach opanowanych przez koronawirusa?

Fałszywy alarm w Krotoszynie

We wtorek pojawiło się podejrzenie zarażenia koronawirusem w Krotoszynie. Szeroko informowaliśmy o tej sprawie w aktualizowanym na bieżąco artykule. Można je znaleźć pod tym linkiem. Podejrzeniem została objęta pacjentka, która trafiła na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Krotoszynie. Władze placówki zdecydowały o zamknięciu SOR-u oraz Izby Przyjęć.

Jak poinformował krotoszyński sanepid, 26-letnia pacjentka przebywała wcześniej we Włoszech oraz Stanach Zjednoczonych. „Ze względu na minimalne ryzyko wystąpienia zakażenia wirusem dalsza obserwacja, leczenie i diagnostyka pacjentki, odbywać będzie się na jednym z oddziałów naszego szpitala” – poinformował w oficjalnym komunikacie krotoszyński szpital.

WIĘCEJ NA TEN TEMAT ZNAJDZIESZ POD TYM LINKIEM

Informacja Głównego Inspektoratu Sanitarnego

Fot. GIS

Napisz do autora

Komentarze (3)
  • K
    Karolina

    czwartek, 27 lutego, 2020

    A dlaczego nikt jej nie zbadał na lotnisku po powrocie z Tajlandii ?

    Odpowiedz
  • J
    Jola

    czwartek, 27 lutego, 2020

    Może trzeba powoli kupować suchy prowiant na zapas? A co jak będą strefy zero i zakazy wyjścia z domów?

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz