DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Kalisz. Biletomaty są, pasażerowie kupują u kierowców

Biletomaty pojawiły się na ulicach Kalisza w maju 2018 roku. Ich popularność rośnie, ale nie tak szybko jakby chciała tego spółka KLA. Z urządzeń korzysta zaledwie 1% pasażerów. Zdecydowana większość z nich w dalszym ciągu woli nabyć bilet u kierowcy.

Kaliskie Linie Autobusowe apeluje do mieszkańców o korzystanie z udogodnień, jakie oferuje miasto. – Wcześniejsze zaopatrywanie się w bilety poprawi punktualność przyjazdu autobusów, spadnie emisja spalin produkowanych przez pojazdy, zmniejszy się niezadowolenie pasażerów na wydłużony czas podróży – wymienia spółka.

Dodatkowo wcześniejszy zakup biletów zwiększy bezpieczeństwo podróży i poprawi komfort życia mieszkańców Kalisza.

Punkty sprzedaży biletów i ładowania kart elektronicznych:

Punkt obsługi klienta, ul. Podmiejska 2a (Dworzec PKS)
Punkt sprzedaży, ul. Nowy Rynek 5
Punkt sprzedaży, ul. Narutowicza 1
Urząd pocztowy Kalisz 1, ul. Zamkowa 18-20
Urząd pocztowy Kalisz 6, ul. Serbinowska 25
Urząd pocztowy Kalisz 11, ul. Wyszyńskiego 7a
Filia urzędu pocztowego Kalisz 1, ul. Kościuszki 1a

Biletomaty:

na przystanku Górnośląska Dworzec PKS, przy galerii Amber
na przystanku Majkowska Medix, przy centrum przesiadkowym
na przystanku Harcerska Rogatka

Napisz do autora

Komentarze (2)
  • L
    LUTEK

    poniedziałek, 15 kwietnia, 2019

    A w Ostrowie podobno… kierowcy będą mogli sprzedawać bilety tylko w razie awarii biletomatu umieszczonego w autobusie. I oby tak właśnie było. Z obserwacji widzę że bilety codziennie kupują te same osoby i jeszcze mają pretensje że autobusy jeżdżą opóźnienie.

    Odpowiedz
  • K
    Kosakiewicz

    piątek, 7 czerwca, 2019

    A bywa i tak że stoi przy Automacie od kilku minut ale biletu nie kupi tylko woli d….ę zawracać Kierowcy i jeszcze szuka w torbie portmonetki

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz