DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Juniorzy KPR zakończyli sezon. Co dalej ze zdolną młodzieżą?

O losach juniorskiego zespołu Ostrovii zdecydował pierwszy mecz z PGE Vive Kielce. Przespana druga połowa i świetna postawa bramkarza Miłosza Wałacha, który ma już na swoim koncie debiut w Lidze Mistrzów były decydujące. Mimo dobrej postawy biało-czerwonych, minimalnie lepsi byli kielczanie, którzy wygrali 21:19.

I bez wątpienia to spotkanie zostało w głowach juniorów Ostrovii. Sobotni mecz z Ciechanowem był również do wygrania, zabrakło zimnej krwi, wyrachowania oraz prądu w rękach i nogach. W regulaminowym czasie gry był remis po 29. Później loteria – czyli seria rzutów karnych.

Mecz z Wybrzeżem Gdańsk ostatniego dnia był już o pietruszkę. Ostrowianie doszukiwali się jeszcze swoich szans, jednak nawet matematycznych nie było. Trener Stempniak już wiedział, że dla wielu chłopaków to ostatni mecz w tym składzie.

Teraz przed chłopakami z rocznika 2000 matura i ważna decyzja o kontynuowaniu swej sportowej kariery. Część zawodników ma już za sobą grę na parkietach pierwszoligowych, więc jest szansa, że zostaną przy szczypiorniaku.

W grze wciąż pozostają juniorzy młodsi KPR Ostrovia, którzy rozpoczęli drugi etap ligi wielkopolskiej. Jeśli kontuzje będą ich omijać to jest szansa na sukces, jeszcze w tym sezonie.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz