DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Czołówka nie dla BM Slam. Anwil mocniejszy w Ostrowie

Z drużyn walczących w tym sezonie o czołowe miejsca w Energa Basket Lidze, ekipie z Ostrowa Wielkopolskiego udało wygrać tylko ze Stelmetem Zielona Góra we własnej hali. W rywalizacji z Anwilem, Arką Gdynia i Polskim Cukrem Toruń zespół prowadzony przez Wojciecha Kamińskiego odstawał od rywali. Po sobotnim meczu wicemistrzowie Polski zajmują w tabeli piąte miejsce.

Naszym problemem w dzisiejszym meczu była zbiórka w obronie. Pozwoliliśmy drużynie z Ostrowa zebrać aż dwadzieścia piłek a ataku i ponowień, z który zdobywali gro swoich punktów. Mimo wszystko zagraliśmy przyzwoicie w obronie. Był też duch drużyny oraz zespołowość. To wszystko zdecydowało o naszej wygranej – powiedział po meczu Igor Milicić, trener mistrzów Polski.

Anwil był lepszy dzisiaj. Prowadzili przez cały mecz. Zwietrzyliśmy swoją szansę w czwartej kwarcie. Spokój i umiejętności Anwilu zdecydował o ich wygranej – dodał mało rozmowy podczas konferencji prasowej Wojciech Kamiński, trener gospodarzy.

Znów bardzo słaby mecz w barwach BM Slam zagrał amerykański rozgrywający Mike Scott, który przez 14 minut spędzonych na parkiecie, nie trafił ani razu do kosza rywali, próbując sześć razy. Zapytany o przyszłość Amerykanina w zespole, trener Kamiński odpowiedział: po meczu na gorąco nigdy nie podejmuje takich decyzji. Mike gra ostatnio słabiej, jednak początek sezonu miał dobry. Pamiętajmy o tym.

Kolejny raz niespełna dziesięć minut na parkiecie spędził Michał Nowakowski, który na początku sezonu cieszył się większym zaufaniem w oczach trenerach. W kuluarach mówi się o zmianach kadrowych w zespole wicemistrzów Polski, których za tydzień czeka ciężki mecz w Radomiu.

Napisz do autora

Komentarze (8)
  • A
    Anonim

    sobota, 12 stycznia, 2019

    Cienka ta Stal. Na półmetku sezonu w tak słabej lidze 5 porażek…

    Odpowiedz
  • L
    Lin

    sobota, 12 stycznia, 2019

    Na tyle nas stać – Hej Stal !!!!!

    Odpowiedz
  • A
    asa

    sobota, 12 stycznia, 2019

    Tylko Ovia 1909

    Odpowiedz
  • T
    Tomasz

    sobota, 12 stycznia, 2019

    Dwóch zawodników do wymiany od zaraz. Beznadziejny Scott, który jak tylko wchodził na parkiet to Anwil uciekał i potem było niepotrzebne gonienie. Zresztą 0 na 6 w rzutach i -14 punktów w czasie przebywania tego zawodnika na boisku mówi wszystko. I to kolejny beznadziejny mecz tego zawodnika. Drugi to Maras. W czasie jego gry Stal była – 25 w punktach do tyłu. I podobnie jak u Scotta to nie pierwszy taki słaby mecz tego zawodnika. Kamiński powinien za to odbudować Nowakowskiego. W zeszłym sezonie w Anwilu grał świetnie, a teraz jest cieniem samego siebie.

    Odpowiedz
  • R
    RYSZARD

    niedziela, 13 stycznia, 2019

    1947 źle mnie zrozumiałeś byłem i jestem kibicem ostrowskiej koszykówki , nawet w czasach gdy RKS próbował zrobić z tego prywatny folwark. A dzisiejsza BM SLAM STAL bardziej przypomina starą STAL niż ta z czasów RKS.

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz