Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
To miała być zwyczajna kontrola drogowa kierowcy, który wjechał „pod zakaz”. Zakończyła się jednak kilkoma zarzutami przestępstwa i trzymiesięcznym aresztem.
W niedzielę, 17 grudnia ok. godz. 04.40, policjanci z Jarocina, patrolujący ulice Jarocina zauważyli, że wjeżdżający na Rynek kierowca skody nie zastosował się do znaku „zakaz ruchu”. Policjanci podjęli czynności legitymowania i kontroli drogowej. W trakcie ich realizacji nie trudno było się zorientować, że kierujący, pomimo iż siedział w samochodzie, był pod silnym działaniem alkoholu.
– Ponieważ mężczyzna nie zastosował się do procedury zgaszenia silnika i nie chciał poddać się kontroli drogowej, policjant podjął próbę unieruchomienia pojazdu. W tym momencie kierujący nagle ruszył przejeżdżając po stopie jednego z policjantów i stwarzając zagrożenie dla pozostałych interweniujących funkcjonariuszy – mówi młodszy aspirant Agnieszka Zaworska.
Ucieczka mężczyzny została jednak szybko przerwana. Chcąc ominąć radiowóz, próbował on z impetem przejechać chodnikiem, miedzy filarami budynku. Promile jednak nie pozwoliły mu dobrze oszacować szerokości przejazdu i, po uderzeniu w budynek, skoda zaklinowała się.
– Tam policjanci zatrzymali uciekiniera. Okazało się, że mężczyzna, 31-letni mieszkaniec gminy Krzykosy, tak jak podejrzewali mundurowi, był nietrzeźwy. W organizmie miał sporą dawkę alkoholu, bo aż 2,8 promila. Ponadto miał on czynny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, także za jazdę po alkoholu – dodaje młodszy aspirant Agnieszka Zaworska.
Mężczyzna został przewieziony do komendy w Jarocinie gdzie, po wytrzeźwieniu, usłyszał zarzuty. Najpoważniejszy, bo zagrożony karą pozbawienia wolności nawet do lat 10, dotyczy czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego. 31-latek odpowie także za uszkodzenie ciała, uszkodzenie mienia i zabór pojazdu w celu krótkotrwałego użycia. Nie uniknie on także odpowiedzialności za popełnienie przestępstwa z artykułu 178a&4 kodeksu karnego – kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości i to w trakcie trwania orzeczonego wyrokiem sądu zakazu.
To kolejny w ostatnim czasie przypadek, gdzie kierujący znajduje się pod silnym działaniem alkoholu i stwarza realne zagrożenie dla życia i zdrowia innych uczestników ruchu drogowego. We wtorek sąd rozpatrzył wniosek Policji i Prokuratora o zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Mężczyzna spędzi w areszcie najbliższe 3 miesiące.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz