DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Było jak na Jamajce. Andrew Tosh gwiazdą "Reggae na Piaskach"

Gwiazda tegorocznego festiwalu Reggae na Piaskach, Andrew Tosh, zagrał materiał poświęcony swojemu ojcu, brzmiało więc bardzo jamajsko i bardzo w stylu roots reggae.

Na drugim biegunie muzycznym znalazł się otwierający festiwal zespół Reggaeside. To zeszłoroczny zwycięzca przeglądu im. Ryszarda Sarbaka. Każdy z nas ma swoją duszę i swoją muzykę i to próbujemy połączyć w jedno – mówił wokalista grupy, Karol Olszewski. Publiczność sobotniego Reggae na Piaskach miała zresztą cały przekrój stylów i odmian tej muzyki, bo na scenie wystapili jeszcze The D’Jangos, którzy połączyli rytm serca z szeroko pojętą muzyką światową, powracający do jamajskich korzeni Shashamane i Gutek – wokalista, którego charakterystyczny głos i melodyjny śpiew dotąd kojarzył się przede wszystkim z Indios Bravos.

Cały tegoroczny festiwal był poświęcony zmarłemu niedawno Robertowi Brylewskiemu i jego bardzo wszechstronnej twórczości. Pamięć muzyka uczczono na kilka sposobów. Jednym z nich była plenerowa wystawa fotografii.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz